Th155/Zakończenie Marisy i Koishi po polsku
data/event/script/marisa/ed.pl.jdiff
|
|
Marisa: Co? Czemu walczę z Tobą?\. Koishi: Nie mogę kontrolować mojego ciała!\. Zanim się spostrzegłam, byłam w drużynie z wrogiem. |
---|---|
|
Marisa: W drużynie z wrogiem? Chwila, więc moją obecną partnerką jest...\. Shion: Hehehe. Szybko zauważyłaś. |
|
Marisa próbowała zamienić się miejscami ze sługą. Ale jej partnerem okazała się być bogini biedy, Shion. |
|
Marisa: Aaaa! Opętała mnie bogini biedy! Jestem zrujnowana! To koniec! Shion: Nie ujrzysz już zwycięstwa. |
|
Bogini biedy opętała Marisę nim ta się spostrzegła. Jej szczęście natychmiast spadło do zera i straciła przytomność. |
|
Joon: "Nieźle! \. Moja legendarna pechowa siostra. \. Ktokolwiek zostanie opętany przez Ciebie nie ma najmniejszych szans na zwycięstwo." |
|
Shion: Ech... Ale przez to sama nigdy nie wygram.\. Joon: A kogo to obchodzi? Wystarczy że ja wygram.\. Shion: Chociaż namiastka byłaby fajna... |
|
Joon: Wysysam bogactwo z każdego kogo opętam... Shion: A ja niszczę ich szansę na zwycięstwo... Joon: Jesteśmy najgorszą, niepokonaną drużyną. Dobra, czas oskubać te kurczaki! Shion: Tak! Wreszcie nie będę biedna! |
|
Przez nagłą zmianę sług, Marisa i Koishi przypadkiem pokonały siebie nawzajem.\. Nie miały żadnych szans wygrać tej walki. |